Moda jako forma walki o wolność. Spotkanie po filmie „Niewidzialne piękno”

– To nieco wyidealizowany film o walecznej Bethann. Trzeba jednak oddać, że to nieprawdopodobna postać, która zagryzła zęby i swoim działaniem dała bardzo duży impuls do zmian. Często działała wbrew swojemu ciału, swoim siłom, wbrew swojej głowie – mówiła Agnieszka Obszańska. – W filmie przedstawiona jest jako potrzebna rewolucjonistka. W takich momentach jednak myślę sobie, że takie rewolucje zaczynają się od nas i od działania. Rewolucją jest na przykład to, że mieszkając w mały miasteczku, zakładamy na siebie coś, co nas wyraża. Moda jest formą walki o wolność – dodała dziennikarka.

Obszańska powiedziała także, że należy zwracać uwagę na to, co na pierwszy rzut oka jest niezauważalne. – Bethann pokazywała, gdzie są pęknięcia. Trzeba walczyć o miejsca, które nie mają rozgłosu ani pieniędzy. To na przykład instytucje kultury w małych miasteczkach i na wsiach. Czasem dzieją się tam fantastyczne rzeczy. Czasem są tam kreatywni ludzie, którzy robią piękną robotę bez rozgłosu i pieniędzy. Od każdego z nas zależy, o czym będziemy chcieli opowiadać – skomentowała rolę dziennikarstwa.

Gościni zdradziła, jaki wpływ wywarł na nią prezentowany film. – W kontekście „Niewidzialnego piękna” myślę sobie, że ja jako dziennikarka jestem od tego, by opowiadać o inicjatywach i ludziach, którzy mają pod górę.

Dziennikarka na co dzień pracująca w Radiu 357 opowiedziała o satysfakcji oraz wyzwaniach płynących z zawodu. – Dziennikarstwo jest przygodą. Z drugiej strony to także niezwykle odpowiedzialny zawód – stwierdziła. – Od momentu podjęcia tematu zależy nie tylko 5 minut na antenie czy jedna szpalta w gazecie. Od tego zależy, co pomyśli ktoś po drugiej stronie. Co pomyśli odbiorca? Narracje kształtuje się przez słowo, a idealne media pokazują świat w pełnej jego złożoności – podsumowała Agnieszka Obszańska.

Filip Grzędowski