Co branża filmowa może zrobić dla klimatu? Panel „Ekologia a dokument”

Według Moniki Głowackiej green filming – To zielona produkcja audiowizualna. Przy produkcji filmowej należy myśleć o wpływie na klimat. Należy pamiętać o znaczeniu polityki transportowej w emisji śladu węglowego już na poziomie developmentu filmu. Green filming to także zwracanie uwagi na wykorzystywany sprzęt oraz catering obecny na planie filmowym. To wielopoziomowa dbałość o ekologię – powiedziała szefowa Łódź Film Comission. – Łódzki Fundusz Filmowy obecnie prowadzi programy, które mają być zachętą dla filmowców do tworzenia filmów w taki sposób. Istotne jest, że wymagamy także raportu końcowego, który potwierdzi efekty wprowadzonych zmian – dodała Głowacka.

Piotr Biedroń opowiedział o green filmingu z pozycji reżysera. W trakcie realizacji swojego najnowszego filmu fabularnego W nich cała nadzieja wraz z ekipą produkcyjną starał się ograniczyć emisję śladu węglowego. – Chcieliśmy spróbować wyprodukować film zgodnie z zielonymi zasadami. Tematyka postapokaliptyczna umożliwiła nam wykorzystanie w roli scenografii przedmiotów z recyklingu, ze złomu. Mimo ograniczeń budżetowych zdecydowaliśmy się także zasadzić trawę, którą musieliśmy wyciąć na potrzeby aranżacji pustyni. Wszystkie rekwizyty zostały zwrócone, a nie wyrzucone. Zadbaliśmy też o małe odległości na planie produkcyjnym. Jestem dumny, że swój pierwszy film zrobiłem w taki sposób – skomentował Piotr Biedroń.

Małgorzata Prociak zauważyła, że green filming z czasem będzie zyskiwał coraz większą popularność – To nie tylko trend, który będzie wzrastał. Pojawiają się już pierwsze kraje, gdzie spełnianie warunków dotyczących emisji śladu węglowego jest warunkiem otrzymania dotacji w procesie finansowania filmu. Rozwinięty green filming wcale nie musi być odległą przyszłością – powiedziała przewodnicząca Sekcji Producentów Filmów Dokumentalnych KIPA.

Filip Grzędowski